Wrażliwość i książki

Często sięgam do książek, czasem też podczas warsztatów, żeby zachęcić uczestników do pogłębiania tego nad czym pracujemy.

Z książek i artykułów korzystam jak z materiałów i narzędzi do dalszej pracy.  Muszą pasować do sytuacji, miejsca, nastroju. Oczywiście muszą być też adekwatne, ale co też niezbędne, powinny mi „leżeć”. To jak drewno, które pasuje do tego akurat mebla i narzędzia, którymi umiem się posługiwać, ale też odkrywać nowe i cieszyć się z ich pracy i efektów.

To wszystko wymaga ode mnie ciągłego bycia w ruchu, w zmianie i własnym rozwoju. Bez tego nie jestem w stanie „poczuć” nowego materiału, którego do tej pory nie używałem oraz narzędzi, które go pięknie obrobią.

Wrażliwość

Ostatnie odkrycie? Wrażliwość. Tak jak ją opisuje Brene Brown w książce Odwaga w przywództwie.

Wrażliwość to odsłanianie siebie. To „emocjonalne doświadczenie, któremu towarzyszy niepewność i ryzyko wystawienia się na działanie emocji. Wrażliwość jest wtedy kiedy podejmujemy próbę, mimo że nie mamy wpływu na wynik.” Jakie to trafne! Jak pasuje do mojej kochanej koncepcji autentyczności, o której często mówię, że to jest zdejmowanie kolejnych części zbroi, które ubieramy od dzieciństwa, chcąc w ten sposób zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa. A w tej książce Brene , tak często odwołuje się do zbroi!

Teraz po tej lekturze (która nieodmiennie wiąże się, z zakreślaniem i notowaniem na marginesach) do materiałów, którymi pracuję dołączam wrażliwość w rozumieniu Brene. To wspaniałe uzupełnienie  do pracy z takimi kompetencjami jak świadomość, szczegółowość, adekwatność emocjonalna.

To jest bardzo solidna baza do prowadzenia zespołów, zarządzania firmami, pracy z dziećmi i młodzieżą, uczenia dorosłych, pracy w organizacji pozarządowej… i wielu innych miejscach. To nie są soft skils jak zwykło się o nich mówić. W praktyce one okazują się bardzo trudne.

Łączą mi się kropki

Odkrywanie nowych materiałów i narzędzi jest dla mnie niezwykłe i ekscytujące, ale największe flow zaczyna się wtedy, gdy zaczynam łączyć materiały, używać narzędzi w nowy sposób, albo konstruować własne.

Zostawiam Was w tym miejscu z wrażliwością wg Brene Brown, a sam wracam na Mural do rozrysowywania koncepcji Autentycznej Obecności. Do zobaczenia na (w) warsztacie!